Zagadnienia stosowania samozamykaczy

Alfa-System > artykuły > Drzwi przeciwpożarowe > Zagadnienia stosowania samozamykaczy

Zagadnienia stosowania samozamykaczy, szczególnie w drzwiach ppoż.

Niezwykle pożytecznym urządzeniem, stanowiącym istotne wyposażenie drzwi, jest samozamykacz. Jego rolą jest spowodowanie, aby skrzydło drzwiowe znalazło się pozycji, w której zapadka zamontowanego w nim zamka wpuszczanego (najczęściej zapadkowo -zasuwkowego) zostaje umieszczona w otworze zaczepowym ościeżnicy. Drzwi muszą zamknąć się skutecznie, tj. na zapadkę zamka.

Jest to szczególnie ważne zwłaszcza z punktu widzenia spełnienia podstawowych parametrów techniczno- użytkowych stawianych drzwiom, w tym głównie drzwiom przeciwpożarowym. W przypadku drzwi przeciwpożarowych niezbędne jest, aby były zawsze zamknięte, bo mają one stanowić skuteczną i bezpieczną „przegrodę ogniową” w odpowiedniej klasie odporności ogniowej. Jeśli drzwi nie są zamknięte, nie można określić, iż spełniają wymagania w zakresie izolacyjności i szczelności ogniowej. Dlatego też stawiane dla drzwi przeciwpożarowych wymagania w tym zakresie, wymuszają obligatoryjne zastosowanie w nich „urządzeń samozamykających”. Czy jednak urządzenie takie to jest to samo, co samozamykacz?

Jak można się domyślić – niestety nie. W praktyce ogromna większość drzwi przeciwpożarowych oferowana jest z zastosowaniem tzw. „samozamykacza sprężynowego”. Jest to de facto sprężyna, która nawinięta na sworzeń zawiasu konstrukcyjnego, dzięki jej odpowiedniemu naprężeniu, ma za zadanie zamknąć skrzydło drzwi. Jest to najtańsze „urządzenie samozamykające”, które w swoich wymaganiach definiują przepisy formalno-prawne. Przykładowy samozamykacz sprężynowy przedstawiono na rys. 1.

Do dokumentów techniczno-prawnych zaliczamy m.in. normy, a pierwszą normą dotyczącą samozamykaczy była ustanowiona w 1964 roku Polska Norma PN-64/B-94071 Okucia budowlane. Samozamykacze sprężynowe. Obejmowała ona tylko samozamykacze bez tłumienia, w których podczas otwierania zostaje napięta sprężyna i pod jej działaniem następuje samoczynne zamknięcie skrzydła drzwiowego z nieregulowaną prędkością obrotową. Ze względu na rozwój konstrukcyjny tego typu wyrobów, dziesięć lat później ustanowiono normę PN-74/B-94070 Okucia budowlane. Zamykacze sprężynowe. Określenia i podział, która obejmowała szerszy asortyment zamykaczy sprężynowych, w tym również z tłumieniem hydraulicznym. Podano w niej, że zamykaczem sprężynowym z tłumieniem hydraulicznym jest zamykacz, w mechanizmie którego podczas otwierania skrzydła drzwiowego zostaje napięta sprężyna i pod jej działaniem następuje samoczynne zamknięcie skrzydła drzwiowego z prędkością obrotową regulowaną hydraulicznie. Producenci drzwi – nie chcąc podrażać swoich rozwiązań w wersji podstawowej – stosują samozamykacze sprężynowe pozbawione regulacji tłumienia, bez jakiejkolwiek refleksji, czy rzeczywiście spełnią one praktyczne wymagania, jakie się przed nimi stawia.

W dużej części przypadków „samozamykacz sprężynowy” rzeczywiście spełnia swoją rolę, skutecznie zamykając skrzydło drzwi w ościeżnicy. Jednak urządzenie to ma szereg poważnych ograniczeń, zarówno tych technicznych, jak i konstrukcyjnych, przez co należałoby każdorazowo dokonywać szeregu analiz, aby stwierdzić, czy drzwi wyposażone w takie rozwiązania, rzeczywiście spełniają wymagania w zakresie skuteczności ich zamykania.

Poniżej kilka kryteriów, na które warto zwrócić uwagę.

Do jakich drzwi taki „samozamykacz sprężynowy” zostanie założony?

Jeśli do drzwi w wersji 1-skrzydłowej, o niewielkich „konwencjonalnych” wymiarach, bez specjalistycznego dodatkowego wyposażenia, bez przeszklenia oraz bez funkcji dymoszczelnej lub akustycznej, to jeszcze niewielki problem. Drzwi takie nie wymagają bowiem żadnych wyrafinowanych rozwiązań, aby je zamknąć, przez co samozamykacz sprężynowy powinien w pełni sobie poradzić.

Jednak i tu czyhają na przyszłego, świadomego użytkownika drzwi pewne ograniczenia i „niespodzianki”. Należy bowiem pamiętać, że drzwi wyposażone w „samozamykacz sprężynowy” powinny być znacznie częściej poddawane okresowym kontrolom, polegającym na sprawdzeniu siły naciągu sprężyny. Jak już wspomniano – sprężyna nawinięta na sworzeń zawiasu konstrukcyjnego, w praktyce szybko będzie się „męczyć”, co w konsekwencji może doprowadzić do tego, że słabnący z czasem „naciąg” sprężyny w samozamykaczu sprężynowym nie podoła przy dłuższym użytkowaniu skutecznemu zamykaniu drzwi. „Skutecznemu”, tzn. takiemu, w którym skrzydło drzwi uzyska zawsze takie położenie, w którym zapadka zamka znajdzie się w otworze zaczepowym ościeżnicy. Użytkownik takich drzwi szybko zorientuje się, że aby temu sprostać, znacznie częściej trzeba dokonywać dodatkowego naciągu sprężyny w tego typu rozwiązaniu.

A im większe i cięższe skrzydło drzwi, tym częstsza konieczność regulacji siły naciągu samozamykacza sprężynowego.